Prawo nie zabrania prowadzenia kampanii marketingowych dla produktów RX. Kampania taka ma jednak bardzo wiele obostrzeń, których należy być świadomym.
Można prowadzić kampanię marketingu szeptanego dla produktów RX, ale …
No właśnie. Diabeł tkwi w szczegółach.
Kampania marketingu szeptanego dla leków RX?
Kampanię marketingu szeptanego dla leków RX można prowadzić, ale kampania nie może dotyczyć stricte produktu. Może to być kampania edukacyjna (podobnie jak w przypadku kampanii dla leków OTC), z tą różnicą że kampania nie dotyczy produktu, a kategorii (branży).
Prowadząc więc kampanię dla leku na receptę dotyczącego np. problemów migrenowych, kampania powinna oprzeć się na wyedukowaniu grupy docelowej o tym czym jest migrena, jakie są jej rodzaje, co ją wywołuje i co może pomóc. Przy czym pamiętać należy, że „co może pomóc” oznacza tutaj metody naturalne i profilaktykę. Nie można posługiwać się nazwą produktu, nie można wymieniać produktów konkurencji ani sugerować w jawny sposób o jaki produkt chodzi. Stwierdzenia, typu „no wiesz, ten produkt na receptę na S…”, C czy inną literę są niedopuszczalne i prawdopodobnie mogą być odebrane za naruszenie przepisów ustawy.
Kampanię powinniśmy prowadzić w określonej formie i określonym celu. Celem tym powinno być podniesienie wiedzy społeczeństwa na temat choroby. Marce zależy, żeby mieć świadomą i wyedukowaną grupę docelową.
Tylko wtedy będzie w stanie podjąć racjonalną i świadomą decyzję zakupową, produktu który przepisał lekarz. Wyedukowany pacjent, może podjąć rozmowę z lekarzem i zasugerować, że skoro produkt który przepisał posiada taką substancję czynną, to prosiłby o przepisanie innego leku. W praktyce tego typu dyskusje zdarzają się niezwykle rzadko, ale się zdarzają. Pamiętać należy, że to do lekarza należy ostatnie zdanie i decyzja, który lek przepisać. Świadomy pacjent, może również poprosić o zamiennik produktu przepisanego przez lekarza na poziomie zakupu leku w aptece.
Jak kampania, to tylko edukacyjna i dotycząca problemu pacjenta
Kampania marketingowa (edukacyjna) dla produktu RX powinna prowadzona być w oparciu o monitoring mediów. Monitoring powinien być kompleksowy, wykonywany przy pomocy specjalistycznych narzędzi oraz ręcznie.
Frazy, które należy dobrać do monitoringu, są to frazy dotyczące choroby, jej objawów, działań niepożądanych. Należy tutaj wybrać wszystkie frazy sugerujące, że użytkownik zamieszczający komentarz w Internecie, jest użytkownikiem, który może należeć do naszej grupy docelowej.
Należy się wystrzegać tutaj dyskusji dotyczących leków. Niedopuszczalne jest również sugerowanie skuteczności, czy też działania/niedziałania danego leku. Nie można prowadzić komunikacji, która sugeruje używanie produktu, nie można go polecać ani rekomendować.
Marketing szeptany może również rekomendować użytkownikom serwis www. stworzony przez markę. Jednak musi być to serwis edukacyjny, nie zawierający produktu (wyjątkiem jest informacja ulotkowa o produkcie). Serwis może być sygnowany marką firmy farmaceutycznej – producenta leku.
Jak widać na powyższym, kampania dla produktu jest możliwa i legalna. Jednak produkt nie powinien się w niej pojawiać. Pojawia się jednak grupa docelowa i jej edukacja.
Jeśli odpowiednio podejdziemy do tematu, to jesteśmy w stanie prowadzić legalnie kampanię marketingową dla leków na receptę. Tylko problem jest inny. Mało która agencja reklamowa podchodzi indywidualnie do klienta i mało która ma czas na to, żeby myśleć nad działaniami dla konkretnego klienta. Z reguły to chamska masówka.